ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Jeśli posiedzenie miałoby być w piątek 16.12 to na blogu P. Marka już byłaby informacja o posiedzeniu.
Ponieważ teraz posiedzenia są w piątki zostaje w grudniu jeszcze wigilia Wigilii i wigilia Sylwestra.
Takie terminy, żeby na pewno nikt z opozycji nie przyszedł.
Co takiego chcą upchnąć na tych posiedzeniach?
A może to tęskonta za wcześniejszymi śledzikami?
W obecnej sytuacji na pewno nie jest wygodnie odbywać posiedzenie.


Prezes jest na nartach.
To jak rada ma procedować.
Bez wiceprezes rada może obradować. Ale prezes musi mieć nadzór nad tym, co rada raczy omawiać, na podstawie jakich dokumentów i jakie uchwały ma uchwalać.
Zdalnie sterowany przewodniczący?
W imię suwerennej demokracji prezesa?
To zupełnie jak u Putina.
A błogosławieństwo do kogo otrzyma PPRN jak nie ma towarzysza wulkanizatora?
Towarzysz z zagranicznych wojaży przywiezie może nowy model zarządzania jak to robili w niedalekiej przeszłości nasi parlamentarzyści np wzorce afrykańskie albo jaki inny zanzibar będzie grany.
U nas wszystko może się zdarzyć.


Widzę, że niniejsze forum stało się miejscem do pisania o bzdetach zamiast zajmować się sprawami rzeczywiście ważnymi dla członków spółdzielni!

Odnoszę wr ażenie, że dla wielu z "bardzo aktywnych' na tym forum bardziej chyba chodzi o popisywanie się co jakiś czas mniej lub bardziej sensownymi wpisami niz o autentyczne rozwiazywanie problemów spoldzielni.

Co oczywiście niezmiernie cieszy tak krytykowanych przez tych najaktywniejszych czlonkow zarządu i niektórych czlonków rady nadzorczej. Kilku z nich zdaje się uznało, że napisanie od czasu do czasu, że w spółdzielni jest "be" rozgrzesza ich z bardzo kiepsko pojmowanego wypełniania obowiązków.
Stary Członku,
Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie ma za co chwalić.
W ciągu ostatnich 2 lat z twojej i innych kieszeni wyszło prawie 40 mln zł. Po prostu wyszło. I wychodzą kolejne miliony. Nawet nie wiesz kiedy i jak.
To co tu pisać o drobnych niedogodnościach?
Zresztą jak spojrzysz w historię postów, to jest tu wiele tematów zwykłych.
Ale głównie w tej sm są tematy niezwykłe.
To się o nich pisze.
I ty to nazywasz "pisaniem od czasu do czasu, że jest be"?
Be jest ciągle, a nie od czasu do czasu.
I tak jeśli z twojego okna cokolwiek widać, to mogę ci przysiąc, że jest to czubek góry lodowej.
Ale ja tu wielokrotnie nawoływałem, żeby pisać o sprawach codziennych. No bo ile można pisać o tych tytanikach? Ile można naśmiewać się i krytykować biznesiki, cwaniactwo, czy zwyczajną głupotę? Gdy tymczasem zwyczajne śmietniki nie są na czas opróżniane, bo prezes nie może się ich doliczyć. Albo trawniki wyglądają jak zadeptane kapcie. Albo nikt nie może doliczyć się ile naprawdę płaci się za CO w naszej sm. Bo to jest bardzo skomplikowana kalkulacja.
adamus ty stary członku
A skąd Ty tak dobrze wiesz, co cieszy członków zarządu? Członek członkowi niby nierówny ale i tu jak widać i tam są stare
Jeśli pisanie o statucie to bzdet, to co jest ważne?
Jeśli pisanie o nadużyciach, stratach, komornikach, nieudacznikach, straconych pieniądzach to bzdet, to co nim nie jest?
Stary Członku,

Może ty zaczniesz pisać o nie bzdetach w SM.Chyba że Ci się wszystko podoba i uważasz że nie należy nic zmieniać -jest cacy. Ale jak na razie jesteś bierny a za ciebie nikt nie zrobi.